poniedziałek, 25 lipca 2016

Krótka informacja dla Was!

Cześć!
W tym momencie piszę do Was z Niemiec, ponieważ tutaj chcę spędzić dwa tygodnie. Chciałabym Wam tylko powiedzieć, że nie będę w tym czasie pisać postów, zrobię sobie przerwę od Internetu. Nie martwcie się jednak, mam nową serię na bloga, która może się Wam spodobać. Połowa wakacji jeszcze nie minęła, więc życzę Wam miłego wykorzystania tego czasu :) Teraz się z Wami pożegnam. Na razie!


środa, 20 lipca 2016

Recenzja książki: Alchemik- Paulo Coelho


Imię i nazwisko autora: Paulo Coelho
Tytuł książki: Alchemik
Tytuł oryginału: O Alquimista
Liczba stron: 221
Wydawnictwo: Drzewo Babel
Opis książki:

"Alchemik" otwiera te drzwi w naszej duszy, o których istnieniu wolelibyśmy czasami zapomnieć. Każe marzyć, podążać za własnym powołaniem, podejmować ryzyko, pójść w świat i wrócić wystarczająco śmiałym, by stawić czoło wszelkim przeszkodom. Baśniowa, alegoryczna opowieść o wędrówce andaluzyjskiego pasterza jest tłem do medytacji nad tym, jak ominąć życiowe pułapki, by dotrzeć do samego siebie. 

~Lubimy czytać~

Młodemu pasterzowi dwa razy śni się ten sam sen. Po pójściu do staruszki przepowiadającej przyszłość dowiaduje się, że musi odnaleźć skarb ukryty w Egipcie w piramidach. Postanawia to zrobić. W drodze poznaje nowych ludzi, którzy uczą go cząstki swojego życia.

Gdy oglądałam książki mojej siostry natrafiłam właśnie na Alchemika. Powiedziała mi, że to książka z przesłaniem, tak samo powiedziała mi ciocia. No dobra może zrozumiem to przesłanie, może nie. Książka napisana jest pięknym językiem, nie takim nowoczesnym, jednak to nie zniechęca czytelnika, wręcz przeciwnie jeszcze bardziej czuć ten klimat pustyni, piasku, wiatru. Powiem szczerze, że to jedna z bardziej inteligentnych książek jakie czytałam. Pokazuje, że wsłuchując się, np w szum wiatru możesz usłyszeć coś czego inni usłyszeć nie mogą. To wywnioskowałam po przeczytaniu tej książki. Było jeszcze kilka takich mądrych przesłań, jednak ja to zapamiętałam najbardziej.

Podsumowując książka świetna, ci co chcą przeczytać coś takiego filozoficznego, oderwać się od takich nowoczesnych powieści bardzo polecam Alchemika!

Ocena: 8,5/ 10

Ulubiony cytat:

Tutaj bym musiała przepisać większość książki, ponieważ tam roi się od cytatów, haha. Jednak wybieram ten:

"Opłakuję Narcyza, ale nie dostrzegłem nigdy, że jest piękny. Opłakuję Narcyza, bo za każdym razem, kiedy pochylał się nade mną, mogłem dojrzeć na dnie jego oczu odbicie mojej własnej urody"~tafla jeziora 
(Miejcie tu na względzie mit o Narcyzie, który większość swojego życia wpatrywał się w swoje odbicie w jeziorze, jednak nieszczęśnik do niego wpadł i utonął, a na brzegu wyrósł kwiat narcyz, na jego imię, dla tych co nie wiedzą)

Książka bierze udział w wyzwaniu:
PRZECZYTAM TYLE ILE MAM WZROSTU:
Grubość książki: 2,6 cm.
Mój cel: 159 cm.
Pozostało: 90,7 cm.

poniedziałek, 18 lipca 2016

Recenzja książki: Obcy- Maks Frei ( Swietłana Martynczik)


Imię i nazwisko autora: Swietłana Martynczik (jako Maks Frei)
Tytuł książki: Obcy
Tytuł oryginału: Чужой Makc Фpaй  
Liczba stron: 624
Seria: Labirynt Echo
Tom: 1
Wydawnictwo: Zysk i S-Ka
Opis książki:

Poznajcie sir Maksa, alter ego samego autora, który przedostaje się z naszego zwyczajnego świata do magicznego świata Echo, nazwanego tak na cześć największego miasta potężnego królestwa. Wraz z sir Juffinem Halleyem, naczelnikiem Tajnego Wojska Wywiadowczego Echo (swego rodzaju elity magicznej policji), sir Maks rozwiązuje zagadkę serii dziwnych zabójstw w domu sąsiada sir Juffina, w które zamieszany jest energetyczny wampir. Sir Maks, nagrodzony za swoją pierwszą sprawę, zaczyna stopniowo urządzać się w nowej rzeczywistości. Jednak szybko okazuje się, że naprzeciwko jego domu osiadł dziwny gatunek złych mocy żywiących się snami i życiem swoich sąsiadów...

~Lubimy czytać~

Maks wiedzie dziwne życie. Od dziecka nie może spać w nocy, zasypia dopiero nad ranem. Tam (czyli w snach) poznaje Juffina. Starca, która zabiera go do Echo. Tam zaczyna wieść nowe życie. Ma dom, pracę, która z pozoru jest zwyczajna, ale wiedzmy, że Echo to nie normalny świat taki jak nasz. Tam Zmarłe dusze, morderstwa są na porządku dziennym, przynajmniej tam gdzie jest Maks Frei Obywatel noszący Togę Śmierci...

Gdy wzięłam do ręki tą książkę, myślałam, że znalazłam coś naprawdę fajnego, że będę chciała wyczekiwać na kolejne tomy, które chyba i tak nie pojawią się w Polsce. Kupiłam ją na jakimś straganie nad morzem. Ta powieść była o połowę tańsza, więc czemu nie? Wcześniej na takim stoisku znalazłam dwie fajne książki. Tym razem było inaczej. Zacznijmy od pierwszej rzeczy. Pomysł. Powiem szczerze autorka miała naprawdę fajny pomysł na książki, ale sposób w jaki to napisała już nie był taki świetny. Nie wiem czy to wina tłumacza, sposobu pisania autorki. Nie mam pojęcia. Zmuszałam się trochę do jej czytania, bo nie lubię czegoś zacząć, a później nie kończyć. Wczoraj przeczytałam jakieś 220 stron żeby to skończyć. No, ale nie chcę się użalać (już to zrobiłaś). Na tyle książki były takie słowa: Jeśli książki to sny, które śnią się nam na jawie, to Maks Frei jest nowym Harry Potterem w wersji dla dorosłych! No, nie za bardzo się z tym zgodzę w porównaniu HP to jest pagórek porównywany do góry. Takie jest moje zdanie. Na Lubimy Czytać było jeszcze lepiej. Książkę porównywano do baśniopisarza Andersena. Nie załamujcie mnie ludzie! Ci co to czytają nie nabierajcie się na to. Tej książki nie można porównywać do sławnego Pottera, albo do baśni Andersena. 

Podsumowując nie za bardzo Wam ją polecam. pomysł na książkę był super, jednak jak wcześniej wspominałam sposób pisania był nużący. Moja pierwsza książka rosyjskiego autora i zawód. Ehh... Jednak siostra mi mówiła, ze jest dużo świetnych autorów. Mam taką nadzieję.

Ocena: 4/ 10

Ulubiony cytat: 
(...) Jedno, czego nie zamierzałem robić, to umierać w towarzystwie zdechłej małpy z włochatą mordą" 

Książka bierze udział w wyzwaniu:
PRZECZYTAM TYLE ILE MAM WZROSTU:
Grubość książki: 3,9 cm.
Mój cel: 159 cm.
Pozostało: 93,3 cm.

piątek, 15 lipca 2016

#8 Kolorowanki! Wzory, Motyle, Ptak.

Cześć!
I oto kolejny post z kolorowankami. Teraz gdy koloruję codziennie, Kolorowanki będą częściej na moim blogu. W tym poście strony robiłam kredkami Mondeluz firmy Koh-I-Noor, które dużo osób bardzo polecało. Chciałam się przekonać czy warto. Zobaczcie jak to wyszło!



To pierwsza strona pokolorowana tymi kredkami. Powiem szczerze, że są świetne. Dobrze napigmentowane, kolory są bardzo żywe, nie trzeba nie wiadomo jak naciskać kredkę żeby kolor był nasycony. Mimo, że to kredki akwarelowe to dobrze sprawdzają się w kolorowankach. Dawno nie miałam tak dobrych kredek polecam je Wam serdecznie.
Co do obrazka to bardzo mi przypadł do gustu. Nie jest jakoś szczególny, ale podoba mi się połączenie kolorów. 


Ta strona również mi się podoba, jednak nie tak jak tamta. Wydaje mi się pusta, jednak boję się robić tło, żeby przypadkiem czegoś nie zepsuć.


Tutaj zrobiłam coś w klimacie jesiennym, nie wykorzystałam tutaj zimnych kolorów, tylko same jasne odcienie  żółty, pomarańczowy, po brązowy i czarny. Tutaj się przemogłam i wokół tego ptaka zrobiłam takie tło, które mi kojarzy się z trawą. W sumie nie jest źle.

I to koniec. mam nadzieję, że choć trochę Wam się to podobało, niedługo kolejny post z kolorowankami. Na razie! 

czwartek, 14 lipca 2016

Recenzja książki: Felix, Net i Nika oraz (nie)Bezpieczne Dorastanie- Rafał Kosik


Imię i nazwisko autora: Rafał Kosik
Tytuł książki: Felix, Net i Nika oraz (nie)Bezpieczne Dorastanie
Liczba stron:  429
Seria: Felix, Net i Nika
Tom: 14
Wydawnictwo: Powergaph
Opis książki:

Wakacyjny Londyn to świetne miejsce na przygodę, lecz jeśli pojadą tam Felix, Net i Nika, a dołączy do nich Laura... Jak zwykle u Kosika - będzie się działo! Gang elegantów, Net za ladą hotelowej recepcji, londyńskie szczury, pewien pies rasy corgi, agent Mamrot i... kłopoty z Niką. W wakacyjną prozę życia bohaterów wedrze się technologiczna moc sztucznej inteligencji i biologiczna potęga nastoletnich hormonów. Bo to książka dla współczesnych nastolatków - będzie trochę strasznie i niebezpiecznie, czasem poważnie, a najczęściej... bardzo śmiesznie.

~Lubimy czytać~

Po złym przeliczeniu pieniędzy przez Neta czwórka przyjaciół musi zarobić na siebie. Po dostaniu maila w sprawie pracy w hotelu Net pisze dla każdego CV , czyli można się domyślić o co chodzi. Mieszają się w w projekt o nazwie Bezpieczne Dorastanie, w który o dziwo Nika ma coś wspólnego. Od wszystkiego nie można się skupić. Londyn rozprasza. Co w tym wszystkim ma wspólnego Stokrotka?

Nie wiem czy wiecie, ale jestem wiernym fanem wytworów Kosika. Pisze świetne książki, które pozwalają zapomnieć o bożym świecie. Tutaj było tak samo. Powieść czytało się szybko i przyjemnie, jednak cała ta akcja i pogoda za oknem powodowała, że sama czułam się taka zamulona. Książka była po części straszna, jednak dzięki Netowi humoru nie brakowało. podoba mi się okładka, która wygrała w konkursie. Poprzednie też były świetne. Niech Was nie zraża liczba tomów, gwarantuję, że nie zniechęcicie się. Większość tomów można czytać niezależnie od serii, bo akcja nie wplata się pomiędzy sobą, tylko jest kilka napomnieć do poprzednich tomów.

Podsumowując polecam Wam świetnego Kosika. Wszystkie jego książki są genialne, tutaj również tak było, jednak miejscami nie mogłam wytrzymać z niecierpliwienia co stanie się na końcu, którego w gwoli ścisłości się nie spodziewałam.

Ocena: 8,5/ 10

Ulubione cytaty:

"Jak budowali ten hotel, to Morze Martwe było dopiero Chore"

"Wiesz dlaczego wolę być pesymistą? O stłuczonej żarówce pesymista powie, że jest w połowie stłuczona. Optymista powie, że jest w połowie niestłuczona. A żarówka, nawet stłuczona w jednej setnej, nie będzie świecić!"

"Jak można nazwać robota- kobietę?- zapytał Net- Robota? Robotka? Robótka? Robocica?"


Książka bierze udział w wyzwaniu:
PRZECZYTAM TYLE ILE MAM WZROSTU:
Grubość książki: 2,4 cm.
Mój cel: 159 cm.
Pozostało: 97,2 cm.
 

środa, 13 lipca 2016

#5 Liebster Blog Award!


Hello!
Po raz piąty zostałam nominowana do LBA, tym razem przez Maję z bloga My Passions za co oczywiście jej dziękuję :) Jak zakładałam bloga nie myślałam o tym, że mnie ktoś oznaczy, a tu proszę! Już 5 osób. :D Przejdźmy do pytań.

1. Wolisz morze, góry, czy mazury?

Mieszkam nad morzem więc chyba wybiorę ten aspekt po prostu kocham tam jeździeć. Za górami nie przepadam za stromo, mazury też są świetnym miejscem, kocham się kąpać.

2. Jesteś osobą niską, średnią czy wysoką? Akceptujesz swój wzrost?


Jestem średnią osobą jednak chciałabym być niższa, nie wiem czemu.

3. Czytasz książki? Jeśli tak, jaka jest Twoją ulubioną?


O tym w głównej mierze jest mój blog, haha. Nie będę wymieniać serii bo nie chcę się powtarzać. Z książek pojedynczych wybrałabym "Tejemnicę Diabelskiego Kręgu" Anny Kańtoch czytałam chyba w tamte wakacje, pamiętam te ciarki strachu na ciele.

4. Jesteś optymistą, pesymistą, czy realistą?


Jestem kimś pomiędzy pesymistą, a optymistą, czasem w coś wierzę, że się uda, a czasem nie wierzę chociaż jest duże prawdopodobieństwo, że się uda. Ale raczej pesymistą. Lupię peszyć po prostu :D

5. Czy dla Ciebie Pepsi i Coca-cola różnią się smakiem?


Nie lubię pić takich rzeczy, jednak chyba Pepsi ma jakiś taki lepszy smak od Coca- Coli.

6. Jak wyglądałby Twój wymarzony pokój? Opisz go. 


Chciałabym żeby był duży, żeby zmieściły się tam książki, wielkie biurko, 
wszystko w klimacie morskiem, coś na krztałt tego:







Rozmarzyłaś mnie...

7. Masz ulubioną liczbę? Dlaczego akurat ta?


Nawet lubię liczbę 8, nie wiem dlaczego po prostu mi się tak przyjęło.

8. Lubisz case'y na telefon?


Podobają mi się takie przeźroczyste z namalowanymi motywami kosmosu. Szkoda, że nie ma takich na mój telefon, gdy szukałam żeby Wam pokazać natrafiłam na naprawdę śliczny (ten z rowerem)




9. Co sądzisz o Tumblr girls?

Nie czepiam się ludzi. Niech sobie żyją, nie zawracam sobie nimi głowy. Nie interesują mnie.

10. Którą porę dnia lubisz najbardziej? Co najczęściej wtedy robisz? 


Najbardziej lubię porę od 21.00 już wszyscy siedzą w swoich pokojach, a ja mogę  w spokoju posiedzieć i poczytać.

11. Gdybyś mogła wybrać się teraz w dowolne miejsce na świecie z kim chcesz, gdzie byś się wybrała i z kim? 


Hmmm... Finlandia! Chciałaby zobaczyć dom Muminków, albo nie! The Wizarding World of Harry Potter! Jeśli z postacią z ksiażki to z Luną, a jak nie to albo z moją przyjaciółką, albo siostrą.

I to koniec. Nominuję każdego do tego LBA. Możecie odpowiedzieć na pytania Mai ;) Nie mam jakiegoś natchnienia na pytania, nie obrazicie się? Ja się z Wami żegnam, na razie!

wtorek, 12 lipca 2016

#7 Kolorowanki! Kamienie, ptaki, żaglówki!

Cześć!
Stwierdziłam, że dawno nie było kolorowanek, pomyślałam, że coś dodam. Teraz, że są wakacje, więc postanowiłam, że będę kolorowała jedną stronę dziennie. Nie wiem do jakiego czasu to dotrwa, ale zobaczymy. Krótki komunikat! Postanowiłam, że posty z rysunkami, oraz szkicownik będę dodawać po wakacjach, żeby "zebrać materiały" i trochę odpocząć. A więc zobaczcie moje pokolorowane strony! :)




Postanowiłam sobie, że będę przykładać większą wagę do tego jak koloruję. Muszę przyznać, że zrobiłam większy postęp. Podoba mi się ta strona. Jestem Maką-Paką ułożyłam kamienie, haha :D (To są kamienie, nie?)



Kolejna strona, która również mi się podoba. Te ptaki są świetne. Najbardziej podobają mi się różowo- granatowe chmury, obłoki, które pokolorowałam.



To teraz jedna z moich ulubionych stron z kolorowanki. Podoba mi się ten motyw żaglówek i fal. W tym poście były same dobre strony.

I to na tyle. Mam nadzieję, że moje nie było tak źle i się Wam podobało. Ja się z Wami żegnam. Na razie! :)



poniedziałek, 11 lipca 2016

Recenzja książki: Sklepik Okamgnienie Złodziejka Luster- Pierdomenico Baccalario



Imię i nazwisko autora: Pierdomenico Baccalario
Tytuł książki: Sklepik Okamgnienie Złodziejka Luster
Tytuł oryginału: La ladra di specchi
Liczba stron: 250
Seria: Sklepik Okamgnienie
Tom: 4
Poprzedni tom: klik
Wydawnictwo: Firma Księgarska Olesiejuk
Opis książki:

Finley dowiaduje się, że Aiby, Locanowi i Dougowi grozi niebezpieczeństwo: zwołane przez Lilych zebranie rodzin magicznych sklepikarzy nie potoczyło się zgodnie z planem. Chłopcu nie pozostaje nic innego, jak odnaleźć miejsce zgromadzenia i po raz kolejny zmierzyć się z Askellem.

~Lubimy czytać~

Rodzina Lilych- Aiby i jej ojciec Locan zwołują zebranie, w którym uczestniczą rodziny magicznych sklepikarzy i... Doug (dla niewiedzących brat Finleya). Finley jest niezadowolony z tego powodu, jednak gdy dowiaduje się, że grozi im niebezpieczeństwo idzie im na ratunek. Później będzie musiał zmierzyć się z Samueldem Askellem...

Ostatni tom Sklepiku Okamgnienie?! Nie... Wczułam się w tą serię. Była ciekawa, tyle świetnych opisów przedmiotów (ekhem, bo ekhem to Baccalario ekhem) Piękna szata graficzna. Powiem Wam szczerze, że troszkę bardziej podoba mi się od Ulyssesa Moorea, ponieważ czuć tam taką magię bijącą od tych przedmiotów. Jednak w Ulyssesie portrety są najlepsze. Wracając do Sklepiku to nie zawiodłam się na nim, Ładnie rozbudowana akcja świetny pomysł z lustrami (ci co czytali wiedzą oczywiście o co mi chodzi). Polecam Wam ją serdecznie.

Podsumowując kolejna świetna powieść Baccalario. Nie zawiodłam się na autorze i ilustratorze. Piękna, magiczna seria, piękne zawsze szybko się kończy...

Ocena: 9/ 10
Ulubiony cytat:

"Jeszcze chwilę patrzyliśmy na (mrówki) bez słowa. To był moment, kiedy czuliśmy, że tak dobrze się rozumiemy , że jesteśmy ze sobą blisko, kiedy mam ochotę powiedzieć tej drugiej osobie mnóstwo rzeczy"

Książka bierze udział w wyzwaniu:
PRZECZYTAM TYLE ILE MAM WZROSTU:
Grubość książki: 2,1 cm.
Mój cel: 159 cm.
Pozostało: 101,9 cm.

niedziela, 10 lipca 2016

Recenzja książki: Ulysses Moore Klub Podróżników w Wyobraźni- Pierdomenico Baccalario


Imię i nazwisko autora: Pieromenico Baccalrio
Tytuł książki: Ulysses Moore Klub Podróżników w Wyobraźni
Tytuł oryginału: Ulysses Moore Il Club dei Viaggiatori Immaginari di 
Liczba stron: 302
Seria: Ulysses Moore
Tom: 12
Wydawnictwo: Firma Księgarska Olesiejuk
Opis książki:

W Kilmore Cove kończy się najdłuższy dzień. Podczas gdy deszcz okrywa wszystko szarą zasłoną, ciszę zatoki przerywają grzmoty i błyskawice. Ale to nie burza, tylko działa Mary Gray, legendarnego statku kapitana Spencera. To wielka próba dla Julii i Jasona, którzy muszą stoczyć pojedynek z najgorszym z wrogów Ulyssesa Moore’a, jedynego, który był w stanie kiedykolwiek go pokonać...

~Lubimy czytać~

Jason i Julia obudzeni nagłymi grzmotami zrywają się w nocy i odkrywają, że to Kapitan Spencer, który przybył z Mrocznych Portów chce stanąć twarzą w twarz z Ulyssesem. Chce zemsty. Jednak brak ogrodnika w domu tylko potęguję złość Kapitana. Teraz trójka przyjaciół ma przed sobą próbę. Czy uratują Kilmore Cove? Do tego te małpy...

Dlaczego tak świetne powieści trzeba czytać tak szybko? Nie mogą ciągnąć się w nieskończoność... Nie, nie to już nie byłaby ulubiona seria. To już 12 część serii o rudowłosym Ricku i bliźniakach Covenant. Nie wiem co o niej napisać. Pod każdą recenzją Baccalario piszę cięgle "genialna", "świetna", "niesamowita". No, ale co innego mam napisać jak tak jest? No muszę się powtórzyć, wybaczcie mi. Ta część tak samo jak inne była świetna. Czytało się ją szybko i przyjemnie. To tak jakby ostatnia część serii, jednak autora nas polubił i napisał kontynuację, z czego jestem ogromnie zadowolona. Tylko, że wydawnictwo nie chce na razie wydawać kolejnych tomów, z powodu małego zysku. Dzięki wydawnictwo! Jednak ni mnie i ni więcej polecam wam ją z całego serca.

Podsumowując książka genialna, polecam każdemu, ta seria z pewnością Wam się spodoba.

Ocena: 9,5/ 10

Ulubiony cytat:

"(...) Jason zapytał siostrę:
- Zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego niebo na granicy z morzem staje się białe?
- A ty wiesz czemu?
- Nie - odparł Jason. - Ale brakuje mi tego nieba.
- Może staje się białe, żebyśmy dzięki temu, patrząc na nie... mogli sobie wyobrazić, jak wygląda po drugiej stronie - odpowiedziała Julia i zamknęła drzwi."

Książka bierze udział w wyzwaniu:
PRZECZYTAM TYLE ILE MAM WZROSTU:
Grubość książki: 2,6 cm.
Mój cel: 159 cm.
Pozostało: 104 cm.

piątek, 8 lipca 2016

Ośmiu najlepszych książkowych tatusiów!


Hej!
Jak obiecałam (chociaż ten post pojawi się po 24.00) dzisiaj piszę posta, do którego nominowała mnie Tris z bloga Hope (link) za co oczywiście jej dziękuję. Jest to dość trudne zadanie, dlatego ja zdecydowałam, że nie zrobię rankingów, tylko wypiszę ojców, którzy wydają mi się odpowiedni, (nawet gdy opuścili już ten świat, jednak można zobaczyć ich poprzez wspomnienia.) Więc zaczynamy!

1. Artur Weasley-  Harry Potter

Co pierwsze przyszło mi na myśl to pan Weasley. Jest on wspaniałym ojcem, który wychował siedmioro wspaniałych ludzi. Mimo, że nie spał na pieniądzach to dawał im wszystko czego potrzebowali. 

2. Pan Everdeen- Igrzyska Śmierci

Mimo, że ta postać nie żyła to ze wspomnień Katniss można było się dowiedzieć, że to dobry człowiek. Nie dość, że nauczył ją polować co mogło ją, siostrę i matkę uratować od głodu to pomógł jej w ten sposób przetrwać na Głodowych Igrzyskach. 

3. Julius Kane- Kroniki Rosu Kane

Pomimo, że trylogię czytałam jakieś dwa lata temu to pamiętam, że była to dusza podróżnika. Zabierał ze sobą syna co było dość fajnym przeżyciem. Był archeologiem. Pamiętam, że spodobała mi się ta postać mimo, że mało występowała w tej trylogii.

4. Doktor Burrows- Tunele

Również postać, która mało występowała w serii, jednak miał taką samą sytuację co pan Kane. Kopał tunel z synem, musiał skrywać sekret, do tego miał na głowie dom.

5. Kapitan Spencer- Ulysses Moore

Czarny charakter, jednak wychował Zofię i zrobiłby dla niej wszystko. Dość mściwy człowiek, można to zobaczyć w 12 części Ulysses'a Moore, jednak spodobał mi się właśnie dlatego, że wychowywał tą dziewczynkę.

6. Marek Bielecki- Felix, Net i Nika

Tris wpisała Piotra Polona- Tatę Felixa, nie wolno zapomnieć o Marku Bieleckim- tacie Neta. Ojciec informatyk, który przerzucił to zamiłowanie na syna. Mało uwzględniana postać, ale wydaje mi się starszą wersją Neta, czyli zabawnym, nieułożonym gościem

7. Locan Lily- Sklepik Okamgnienie

Tato Aiby, musiał dźwigać ciężar po zmarłej żonie, do tego wychowywał córkę, która rosła na inteligentną kobietę. Sam był dość dziwny, jednak z tego powodu mi się spodobał.

8. Tato Mii- Zostań jeśli kochasz

Ta postać bardzo spodobała mi się, chociaż występowała dość krótko, ale wspomnień z nim było dużo. Grał w zespole, co jest na plus. Widać było, że kochał swoją rodzinę, naprawdę. To mi się w tej książce podobało, że kochali się tam ponad wszystko.

I to na tyle, trochę musiałam pogłówkować, ale mi się udało, dużo postaci występowała tylko w wspomnieniach, ale była poboczna, jednak z tych oto wspomnień dużo wywnioskowałam. Ja nominuję:


Życzę Ci powodzenia, ponieważ to dość trudne zadanie. Jestem trochę zmęczone, więc żegnam się z Wami, na razie!

czwartek, 7 lipca 2016

Podsumowanie czerwca!

Hej! :) 
Długo mnie nie było, co? Nie pisałam nic, ponieważ nie było mnie w domu. Za to miniony miesiąc obfitował w książki. A więc zacznę już :D

Książki:

W czerwcu przeczytałam 6 książek. Całkiem mi się ten wynik podoba, a oto one:



Oczy Sowy- Mercedes Lackey, Larry Dixon

Spodziewałam się czegoś więcej po tej powieści. Nie było w niej nic wybuchowego. Chyba Wam jej nie polecę, ale jeśli ktoś lubi klimaty osad, łuków, Indian to zapraszam.

Ocena: 6/ 10
Recenzja: klik
Liczba stron: 451
Grubość: 3,2 cm.



Rycerz Sowy- Mercedes Lackey, Larry Dixon

Książka nieporywająca, zresztą tak jak cała seria. Nie mam pojęcia dlaczego dałam tak wysoką notę, Chociaż była to najlepsza część serii.

Ocena: 6,5/10
Recenzja: klik
Liczba stron: 420
Grubość: 3,3 cm.


Ulysses Moore Lodowa Kraina- Pierdomenico Baccalario

Świetna część, tak samo jak seria, wiele zagadek, fabuła ciągle się zmienia. Przepiękna szata graficzna. Polecam z czystym sumieniem :)

Ocena: 9,5/ 10
Recenzja: klik
Liczba stron:  288
Grubość: 2,3 cm.


Ulysses Moore Ogród Popiołu- Pierdomenico Baccalario

Moja ulubiona część. Dzieje się tam naprawdę dużo. Jest dużo zwrotów akcji. Jezuisku, jak ja bym chciała mieszkać w Kilmore Cove!

Ocena: 10/10
Recenzja: klik
Liczba stron: 284
Grubość: 2,1 cm.



Ulysses Moore Klub Podróżników w Wyobraźni- Pierdomenico Baccalario

Kolejna świetna część! :D Też bardzo mi się podobała, ale chyba troszkę mniej od 11. Tu przybywają dawne postacie. Akcja kręci się w naprawdę zawrotnym tempie. 

Ocena: 9,5/10
Recenzja: Niebawem
Liczba stron: 302
Grubość: 2,6 cm.



Harry Potter and Philosopher's Stone- J.K Rowling

Czyli nic innego jak HP w wersji angielskiej. Na początku szło mi trudniej, ale później wszystko się rozpędziło. Powiem szczerze, że jak można się domyślić to to samo tylko w wersji po angielskiej, jedynie imiona postaci są spolszczone . Czytało mi się dość przyjemnie, nie musiałam znać każdego słówka. Polecam każdemu, kto chce podszkolić swój angielski.

Ocena: 9/10
Liczba stron: 332
Grubość: 2,1

Uff... czemu ja aż tyle przeczytałam, haha. Powiem szczerze, że jestem zadowolona z wyniku. Przeczytałam 1966 stron. Dość sporo, do tego 15,6 cm. Do końca wyzwania pozostało mi równo 104 cm. Tak to się prezentuje na stosiku:





Rysunki

Ubogo było jednak z rysunkami. Narysowałam tylko jeden portret Sama Smitha, który nawet nie wyszedł dość dobrze. Do tego dwie zakładki do książek, które mi się podobają.




Link: Klik

Szkicownik:

I tutaj znowu nic. Nie mogę się za niego zabrać, dzisiaj muszę się przemóc i coś narysować!

Kolorowanki:

Tutaj mi coś wyszło. Jednak niedużo, bo tylko dwie strony.





I to na tyle. Nie było szału w części artystycznej, ale przeczytane książki to trochę rekompensują. Jutro dodam nominację, do której nominowała mnie Tris z bloga Hope Bardzo Cię przepraszam, że nie dodałam go wtedy kiedy mówiłam, ale jak wcześniej wspominałam nie było mnie w domu. Ja się z Wami żegnam. Na razie!