Tytuł książki: Fangirl
Tytuł oryginału: Fangirl
Liczba stron: 460
Wydawnictwo: Moon Drive
Opis książki:
Wren i Cath to siostry bliźniaczki „podobne” do siebie jak ogień i woda. Wren chce w życiu spróbować wszystkiego. Lubi imprezować, randkować i poznawać nowych ludzi. Cath woli siedzieć w ich wspólnym pokoju i pisać fanfiction do książki, która zawładnęła całym jej światem. Jest fanką nastoletniego czarodzieja Simona Snowa. Wróć! Jest Prawdziwą Fanką, która… ma swoich własnych fanów, bo pisze fanfiki o Simonie.
Mimo że tak różne, dziewczyny są nierozłączne.
Gdy bliźniaczki rozpoczynają naukę w college’u, ich drogi się rozchodzą – Wren nie chce już mieszkać z siostrą. Cath musi opuścić swój bezpieczny świat i stawić czoła rzeczywistości. Na swojej drodze spotyka Reagan (Cath prędzej dogadałaby się z Marsjaninem niż z nią) i wiecznie uśmiechniętego Levi’ego (czy on kiedyś zrozumie, co to jest przestrzeń osobista?) oraz panią profesor od kreatywnego pisania (która wszelkie fanfiki uważa za plagiaty).
Mimo że tak różne, dziewczyny są nierozłączne.
Gdy bliźniaczki rozpoczynają naukę w college’u, ich drogi się rozchodzą – Wren nie chce już mieszkać z siostrą. Cath musi opuścić swój bezpieczny świat i stawić czoła rzeczywistości. Na swojej drodze spotyka Reagan (Cath prędzej dogadałaby się z Marsjaninem niż z nią) i wiecznie uśmiechniętego Levi’ego (czy on kiedyś zrozumie, co to jest przestrzeń osobista?) oraz panią profesor od kreatywnego pisania (która wszelkie fanfiki uważa za plagiaty).
~Lubimy czytać~
Cath Avery ma siostrę. Nie starszą, nie młodszą, ale siostrę bliżniaczkę- Wren. Identyczne z wyglądu, (chociaż nie do końca), jednak strasznie inne z charakteru i podejścia do świata. Cath- szara myszka, która mogłaby całe życie przesiedzieć w domu, z laptopem na kolanach i pisała fanfiction, opowiadania o jej ukochanej serii książek- Simonie Snow. Wren jest jej totalnym przeciwieństwem, towarzyska osoba, lubiąca imprezować. Na studiach chce się odciąć od siostry i zamieszkać w innym miejscu. Cath chcąc nie chcąc zamieszkuje z Reagan, trochę dziwną postacią, lekko chamską i za każdym razem otwierającą drzwi kopniakiem. Jednak jej życie obraca się o 180 stopnii, gdy poznaje przyjaciela Reagan- Leviego, człowieka, który chodź prawie nie używa szamponu, ma włosy ładniejsze niż nie jedna dziewczyna z reklam szamponów do włosów.
Nie wiedziałam co mam kupić mojej przyjaciółce na urodziny. Kiedyś wspominała mi właśnie o Fangirl, więc kupując tą książkę stwierdziłam, że sobie też kupię. Czytałam bardzo dużo pozytywnych komentarzy o tej książce, więc czemu nie? Po kupnie w końcu zabrałam się za czytanie. I czytam, czytam, czytam i skończyć nie mogę. Minął tydzień, a ja nawet nie doszłam do połowy powieści, a ja nie lubię zostawiać książek nieprzeczytanych. I brnę przez kolejne dwa tygodnie aż do dzisiaj. Nie były to moje klimaty. Czasami była nudnawa. Po prostu nie mogłam jej strawić.
Podsumowując, Fangirl nie jest dla mnie. Chyba więcej nie przeczytam książek tej autorki. Nudna i strasznie długo ją czytałam (trzy tygodnie).
Ocena: 4/10
Ulubiony cytat:
Żyli długo i szczęśliwie", a nawet samo "żyli długo" nigdy nie jest kiczowate. To najszlachetniejsza i wymagająca ogromnej odwagi rzecz, na jaką mogą się zdecydować dwie osoby.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
PRZECZYTAM TYLE ILE MAM WZROSTU:
Grubość książki: 2,9 cm.
Mój cel: 159 cm.
Po twoim opisie książka nie wydaje się zbyt interesująca. Słyszałam o tym wyzwaniu już wcześniej, ale zaraz się do niego zapiszę :) Obserwuję, super blog!
OdpowiedzUsuńpassionsmy.blogspot.com
Dziękuję bardzo i również zaobserwowałam ;)
UsuńPozdrawiam!
Jakoś mnie do niej nie ciągnie. I chyba dobre. :)
OdpowiedzUsuńTak, zgadzam się ;)
UsuńPozdrawiam!
Mam tę książkę na swojej półce i w sumie ja przeczytam, pomimo Twojej niskiej oceny, bo bardziej się kieruję swoja ciekawością niż opiniami innych na temat książek (chyba, że mnie nie interesuje, a i opinie nie są zbyt łaskawe). Myślałam nad jej kupnem, ale stwierdziłam, że nie jestem do końca pewna i wydałam o 4 złoty mniej na grubszą książkę, która okazała się być bardzo dobra :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tutti
MÓJ BLOG
Ja również się kieruję ciekawością, a jak opinie są na dodatek pochlebne to jeszcze podsyca tą ciekawość, ale tutaj się to nie sprawdziło.
UsuńPozdrawiam!
Mi się akurat książka spodobała - szału nie było, ale wprawiła mnie w dobry humor, kiedy najbardziej tego potrzebowałam :D
UsuńŚwietnie napisana recenzja, bardzo przejrzyście napisana ;))
OdpowiedzUsuńNigdy nie spotkałam się z tą książką, ale widocznie nic nie straciłam :D
justsayhei.blogspot.com
Tak, nie straciłaś ;) Dziękuję bardzo za miłe słowa.
UsuńPozdrawiam!
Obserwuję ;)
Świetna recenzja! Ja już jestem zapisana do wyzwania. Co do Twojego pytania, to już przeczytałam książkę Quick i bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńpassionsmy.blogspot.com
Dziękuję :) Życzę powodzenia! Może kupię jak ją gdzieś spotkam.
UsuńPozdrawiam!
Ja podeszłam do "Fangirl" dość obojętnie, sądzę, że zdecydowanie gorsza okazała się "Eleonora i Park" tej samej autorki. [zgroza w czytaniu, a to zakończenie!] No, ale każdy ma swój gust, więc nie dziwię się, że niektórym się podobało :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i mam nadzieję wpadać częściej, Tysiąc Żyć Czytelnika :D
Przed Fangirl miałam przeczytać właśnie Elenorę i Parka, jednak wstrzymam się na trochę (albo na zawsze)
UsuńPozdrawiam! :)
Obserwuję.
Ja wlasnie zastanawiałam się czy ją kupić. Może na razie nie będę jej czytać. Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńDobry wybór. Znajdź czas na bardziej ambitne lektury :)
UsuńPozdrawiam!