Hej!
Jak obiecałam (chociaż ten post pojawi się po 24.00) dzisiaj piszę posta, do którego nominowała mnie Tris z bloga Hope (link) za co oczywiście jej dziękuję. Jest to dość trudne zadanie, dlatego ja zdecydowałam, że nie zrobię rankingów, tylko wypiszę ojców, którzy wydają mi się odpowiedni, (nawet gdy opuścili już ten świat, jednak można zobaczyć ich poprzez wspomnienia.) Więc zaczynamy!
1. Artur Weasley- Harry Potter
Co pierwsze przyszło mi na myśl to pan Weasley. Jest on wspaniałym ojcem, który wychował siedmioro wspaniałych ludzi. Mimo, że nie spał na pieniądzach to dawał im wszystko czego potrzebowali.
2. Pan Everdeen- Igrzyska Śmierci
Mimo, że ta postać nie żyła to ze wspomnień Katniss można było się dowiedzieć, że to dobry człowiek. Nie dość, że nauczył ją polować co mogło ją, siostrę i matkę uratować od głodu to pomógł jej w ten sposób przetrwać na Głodowych Igrzyskach.
3. Julius Kane- Kroniki Rosu Kane
Pomimo, że trylogię czytałam jakieś dwa lata temu to pamiętam, że była to dusza podróżnika. Zabierał ze sobą syna co było dość fajnym przeżyciem. Był archeologiem. Pamiętam, że spodobała mi się ta postać mimo, że mało występowała w tej trylogii.
4. Doktor Burrows- Tunele
Również postać, która mało występowała w serii, jednak miał taką samą sytuację co pan Kane. Kopał tunel z synem, musiał skrywać sekret, do tego miał na głowie dom.
5. Kapitan Spencer- Ulysses Moore
Czarny charakter, jednak wychował Zofię i zrobiłby dla niej wszystko. Dość mściwy człowiek, można to zobaczyć w 12 części Ulysses'a Moore, jednak spodobał mi się właśnie dlatego, że wychowywał tą dziewczynkę.
6. Marek Bielecki- Felix, Net i Nika
Tris wpisała Piotra Polona- Tatę Felixa, nie wolno zapomnieć o Marku Bieleckim- tacie Neta. Ojciec informatyk, który przerzucił to zamiłowanie na syna. Mało uwzględniana postać, ale wydaje mi się starszą wersją Neta, czyli zabawnym, nieułożonym gościem
7. Locan Lily- Sklepik Okamgnienie
Tato Aiby, musiał dźwigać ciężar po zmarłej żonie, do tego wychowywał córkę, która rosła na inteligentną kobietę. Sam był dość dziwny, jednak z tego powodu mi się spodobał.
8. Tato Mii- Zostań jeśli kochasz
Ta postać bardzo spodobała mi się, chociaż występowała dość krótko, ale wspomnień z nim było dużo. Grał w zespole, co jest na plus. Widać było, że kochał swoją rodzinę, naprawdę. To mi się w tej książce podobało, że kochali się tam ponad wszystko.
I to na tyle, trochę musiałam pogłówkować, ale mi się udało, dużo postaci występowała tylko w wspomnieniach, ale była poboczna, jednak z tych oto wspomnień dużo wywnioskowałam. Ja nominuję:
Życzę Ci powodzenia, ponieważ to dość trudne zadanie. Jestem trochę zmęczone, więc żegnam się z Wami, na razie!
Zgadzam się całkowicie z wyborem pierwszego i drugiego bohatera, reszty nie znam. Muszę wreszcie przeczytać Ulysses Moore! :D
OdpowiedzUsuńBuziaki,
StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com/
Zdecydowanie sięgnij po Ulysses Moore! :D To jedna z moich ulubionych serii.
UsuńPozdrawiam!
Pierwszych dwóch jak najbardziej kojarzę i się z tym w 100% zgadzam! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam też na dopiero co raczkującego bloga:
http://zamknietawpozytywce.blogspot.com/
Te postacie miałam jako pierwsze na myśli.
UsuńOczywiście odwiedzę ;)
Pozdrawiam!
Świetnie sobie poradziłaś :D Nie czytałam wszystkich książek, do których się odwołałaś, ale kilka chyba muszę przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam *.*
To zadanie było dość trudne... Polecam Ulysses Moore :D
UsuńPozdrawiam!
Czytałam tylko "Igrzyska śmierci" i zgadzam się z Tobą, że świetnie przygotował rodzinę na trudne czasy, dzięki czemu udało im się przetrwać. Niby postać, której nie mieliśmy okazji bezpośrednio poznać, a jednak zdajemy sobie sprawę z jego wielkiej roli :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Zgadzam się z Tobą, niby nic nie znacząca postać, ale jednak :)
UsuńRównież pozdrawiam!
* Ned Stark z Gry o tron <3
OdpowiedzUsuńhttp://ksiegoteka.blogspot.com/
Nie czytałam jeszcze Gry o Tron, może kiedyś...
UsuńPozdrawiam!
Przynajmniej Spencer raz pokazał dobrą stronę swojego charakteru - spodobało mi się to, bo w sumie przez to nie był aż tak bardzo "czarną postacią". Miał w sobie iskierkę dobra dla chociaż jednej osoby.
OdpowiedzUsuńLocan jest fajny :D
Pozdrawiam
Tutti
MÓJ BLOG
Zgadzam się z Tobą w 100% on tylko upozorował się na złą postać.
UsuńPozdrawiam!
Bardzo dziękuję za nominację. Faktycznie będzie to trudne zadanie. :D Z pierwszym punktem całkowicie się zgadzam, a nad resztę będę musiała trochę pogłówkować. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
GeekBooks
Nie ma sprawy ;) Zadanie trudne, ale wiem, że sobie poradzisz :D
UsuńPozdrawiam!