Cześć!
Pierwszy miesiąc nowego roku minął dość mozolnie, ale miejmy nadzieję, że luty minie szybciej, nie patrząc na to, że ma mniej dni.
Książki:
W tym miesiącu udało mi się przeczytać pięć książek. Nie jest to nawet zły wynik. A oto one:
Książka była dość ciekawa można było z niej coś wyniesć, ale moim zdaniem została za bardzo przeceniona przez czytelników.
Ocena: 8/10
Recenzja: klik
Liczba stron: 243
Grubość: 2,5 cm.
Wróć jeśli pamiętasz- Gayle Forman
Książka zdecydowanie gorsza od pierwszej części. Nie była warta mojej uwagi i nie przeczytam kolejnych tomów. Bardzo denerwował mnie Adam, ale Mia podtrzymała tę książkę.
Ocena: 5/10
Recenzja: klik
Liczba stron: 288
Grubość: 2,8 cm.
Wybrani- C.J Daughtery
Spodziewałam się czegoś bardziej zaskakującego po tej książce. Czasem przerażała. Taka bardzo zła nie była.
Ocena: 7/10
Recenzja: klik
Liczba stron: 432
Grubość: 3 cm.
Magnus Chase i Bogowie Asgardu Miecz Lata- Rick Riordan
Mega zabawna książka jeszcze zabawniejsza od Percy'ego. Znowu duża dawka nauki mitologii. Zdecydowanie na tak.
Ocena: 9/ 10
Recenzja: klik
Liczba stron: 517
Grubość: 3,7 cm.
Ulysses Moore Labirynt cienia- Pierdomenico Baccalario
Ehh ten Baccalario. Genialny jak zawsze. Z każdą częścią wciąga bardziej. Wiele tajemnic. To lubię.
Ocena: 10/10
Recenzja: klik
Liczba stron: 315
Grubość: 2,3 cm.
Ogółem udało mi się przeczytać 1795 stron. Trochę mało, ale cóż, następnym razem będzie lepiej. W tym roku biorę udział w wyzwaniu "Przeczytam tyle ile mam wzrostu". Aktualnie uzbierałam tylko 14, 3 cm. Do końca pozostało 145,7 cm.
Rysunki:
Udało mi się narysować trzy posrtrety, ale tylko jeden został opublikowany:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz na moim blogu, dzięki Wam mam więcej chęci na dodawanie postów :)