wtorek, 17 listopada 2015

Recenzja "Wyspy X"!

A witam, witam!
Dosłownie minutę temu ( jeżeli ktoś to czyta to tak 20 minut) skończyłam "Wyspę X" i warto ją zrecenzować :D Zaczynamy!

Imię i nazwisko autora: Maria Krasowska
Tytuł książki: "Wyspa X"
Liczba stron: 339
                    
  Opis książki:
Dwunastoletnia Summer jest jedną z najpopularniejszych młodych aktorek w Hollywood. Występuje u boku wielkich sław i zarabia miliony. Pewnego dnia wyrusza w podróż do Australii na plan kolejnej superprodukcji, jednak nie dolatuje na miejsce. Z samolotem dzieją się dziwne rzeczy - maszyna zaczyna znikać. Summer wyskakuje ze spadającego samolotu (pomaga jej w tym tajemniczy nieznajomy), nie wpada jednak do wody lecz upada na twardą powierzchnię i mdleje. Po odzyskaniu świadomości odkrywa, że wraz z dziewięcioletnią spryciulą z niespotykanie wysokim IQ oraz trzynastoletnim szalonym mechanikiem znalazła się na niewidzialnej wyspie. Kiedy zaczynają się dziać dziwne rzeczy, Summer odkrywa, że posiada moc.
Ale to dopiero początek niespodzianek...
~Lubimy czytać~

Summer jest jest jedną z tych znanych gwiazd Hollywood. Mieszka w willi, tańczy, gra w filmowych hitach,  zdobywa nagrody, ale kiedyś tak nie było. Dawniej była jedną z sierot i nawet nie śniła o takich rzeczach. Gdy wybiera się w lot do Australii  w samolocie zaczynają się robić... dziury. Dosłownie dziury. Gdy wyskakują z samolotu poznaje chłopaka z niesamowitym afro. To Jack. Również nie jest normalnym chłopakiem. Zamiast wlecieć do morza lądują na wyspie. Co gorsza nikt na niej oprócz nich nie wylądował. Odkrywają swoje magiczne moce (nie zdradzę jakie).  Penetrują wyspę. Po długiej wędrówce po tunelu natrafiają na... willę, ale nie taką zwyczajną. Jest w niej wszystko co potrzebują. Poznają tam nową towarzyszkę- Lilly. Gdy dowiadują się kim naprawdę są i z czym muszą walczyć, biorą się ostro do roboty. Czy Summer, Lilly i Jackowi uda się pokonać to z czym muszą się zmierzyć? Jakie magiczne talenty kryją w sobie? Czy uda im się wydostać z wyspy? Przeczytajcie "Wyspę X" wiele rzeczy was w niej zaskoczy!

Za "Wyspę X" zabrałam się w sobotę. Nie zdziwiłam się, że tak szybko ją skończyłam. Była wciągająca, przyjemna i zaskakująca. Miejscami zabawna. W tak niepozornej książce może się zmieścić tyle ciekawych elementów. Z każdym rozdziałem zagłębiasz się bardziej, chcesz poznać więcej szczegółów i jak potoczą się dalsze losy trójki nastolatków. Z tego co wynika to książka nie będzie składała się z tylko jednego tomu (taka mam nadzieję). Tyle rzeczy nie zostało jeszcze odkrytych. Nie zrobili jeszcze najważniejszej rzeczy (musicie przeczytać żeby się dowiedzieć). Ogółem ta książka była dla mnie super przeżyciem i będę czekać na kolejne tomy. Bardzo polecam wam "Wyspę X" to bardzo ciekawa książka na zimne nadchodzące wieczory. Podsumowując "Wyspę X" (ile razy jeszcze powtórzę tytuł tej książki? ) oceniam na zasłużone 10/ 10. 
A wy czytaliście tę super książkę? Podobała wam się? Podzielcie się tym w komentarzu! Żegnam się z wami. Miłego wieczoru!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz na moim blogu, dzięki Wam mam więcej chęci na dodawanie postów :)