piątek, 30 czerwca 2017

blogowy update. co czytam, czym się zajmuję, czemu mnie nie ma?


Witam
Hmm jak można się domyślić zaczęły się wakacje. Ogromnie się z tego cieszę, mogę w końcu sobie usiąść i posiedzieć. Tęskniłam okropnie za nudą, nie pamiętam kiedy ostatnio się nudziłam, zawsze miałam jakieś zajęcie, a teraz? Nic kompletnie i to jest piękne. Na to zakończenie roku szkolnego czekałam z wielkim utęsknieniem, ponieważ bardzo nie lubię mojej szkoły, nie chodzi tutaj o naukę, ani o rówieśników, po prostu strasznie za nią nie przepadam i tylko czekam aby pójść do liceum, ale jeszcze egzaminy w klasie trzeciej i wychodzę. Wy też tak mieliście gdy opuszczaliście waszą "gimbazę" to czekaliście za jej końcem? Pogoda za oknem nie dopisuje co mi odpowiada, ponieważ mogę sobie w spokoju posiedzieć w domu. W moim życiu nie zmieniło się wiele, chooociaż są takie dwie sprawy, które u mnie zawitały. Od dawno z siostrą chciałyśmy mieć psa. Takiego małego szczeniaczka żeby go wychować od najmłodszych lat. Tak się złożyło, że był pies do oddania. Nazwaliśmy go Bruno i teraz nie wyobrażam sobie dnia bez tego małego kudłacza. Drugą sprawą jest zakup ukulele, na gitarze gram od jakiś trzech miesięcy, jednak bardzo mnie zachęcił ten mały instrumencik. Jeżeli będziecie chcieli mogę coś nagrać, jednak nie obiecuję. Bardzo do tego zaintrygował mnie Cavetown. Robin to brytyjski vloger. Ma super głos i jest naprawdę pozytywny. Do tego jest rudy, a ja uwielbiam rudy kolor włosów. Jak go oglądam to aż wraca mi wena. link do kanału. Jak już wspominamy o muzyce może ktoś słucha Bitaminy? Pierwszy raz spodobał mi się Polski zespól. Niby nie moje klimaty, jednak coś w ich muzyce jest, że mi się podoba.


Nie ma mnie z najprostszych powodów. Wena i czas. Nie chcę się zmuszać do czegoś, ponieważ nie wychodzi mi to jak chcę. Ostatnio robię trochę zdjęć, jednak nie aparatem, ponieważ zdałam sobie sprawę, że lepiej mi to wychodzi mi to już telefonem. Jeżeli chcecie wbijajcie na mojego Instagrama. Niedługo dodam tam jakieś nowe zdjęcie. 



Bardzo mało czytam ostatnimi czasy. Jedyne co przeczytałam w czerwcu to "Felix, Net i Nika oraz Pułapka Nieśmiertelności" Rafała Kosika, jednego Z moich ulubionych autorów. W tym momencie czytam Przebudzenie Labiryntu. Powiem szczerze, że książka nawet w porządku, myślałam, że będzie to coś podobnego do Więźnia Labiryntu, jednak myliłam się. Jak mi się uda zrobię o niej recenzję na blogu. Mam nadzieję, że wakacje miną mi naprawdę wolno. 



A co tam u Was macie jakieś plany na wakacje? Co teraz czytacie. Zastanawiam się czy ktoś w ogóle przeczyta moje wypociny. Miłych wakacji Wam wszystkim życzę. :)