poniedziałek, 28 listopada 2016

Recenzja książki: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy Bitwa w Labiryncie- Rick Riordan


Imię i nazwisko autora: Rick Riordan
Tytuł książki: Percy Jackson i bogowie Olimpiscy Bitwa w Labiryncie
Tytuł oryginału: Percy Jackson & Te Olympians BOOK FOUR The Battle of the Labyrynth
Liczba stron: 364
Tom: 4
Seria: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy
Wydawnictwo: Galeria Książki
Opis książki:

Percy Jackson nie spodziewa się niczego dobrego po kursie przygotowawczym, ale kiedy pojawia się jego tajemnicza śmiertelna znajoma prześladowana przez demoniczne cheerleaderki, sytuacja szybko przestaje być zła... Staje się dramatyczna.

Percy nie ma dużo czasu. Zbliża się wojna między bogami a tytanami. Nawet Percy Jackson nie spodziewa się niczego dobrego po dniu otwartym w nowej szkole. Ale kiedy nagle pojawia się jego tajemnicza znajoma śmiertelniczka oraz demoniczne cheerleaderki, sytuacja staje się po prostu dramatyczna. Czas ucieka, a wojna między Olimpijczykami a straszliwym królem tytanów Kronosem zbliża się nieuchronnie. Zagrożony Obóz Herosów z każdą minutą coraz mniej przypomina bezpieczną przystań, ponieważ armia Kronosa szykuje się do ataku na jego dotąd niedostępne granice. Żeby powstrzymać inwazję, Percy i jego przyjaciele muszą wyruszyć na wyprawę przez Labirynt – ogromną podziemną krainę, gdzie za każdym zakrętem czają się potwory i zdumiewające niespodzianki.

~Lubimy Czytać~

Kolejna nowa szkoła Percy'ego Jacksona. Kto nie zna pięknych Cheeleaderek?  A kto zna je pod postacią potworów? Nie wiem jak wy, ale ja nie za bardzo. Czy zepsują dzień otwarty Percy'ego? Co robi tam tajemnicza dziewczyn, którą poznał pare miesięcy temu w dość dziwnych okolicznościach? Niedługo wojna. W Obozie Herosów trwają przygotowania co psuje dziwna wyrwa w ziemi. Młody Heros musi dowiedzieć się co kryje niezmierzony Labirynt. Czy uda mu się zatrzymać Kronosa przed zawładnięciem światem?

Kolejna pogoń za światem i potwory czyhające za zakrętem. To musi być Riordan. Kolejna dawka zabawy przygód oraz mitów. Jak ja to uwielbiam. Kto potrafi lepiej przepleść Mitlogię wszelkiego rodzaju ze światem rzeczywistym tak tak dobrze? Chyba tylko Riordan (jak znacie podobnych autorów to piszcie). Chyba zmieniam zdanie. To jest moja ulubiona część serii. Gdy przypomniałam sobie te wszystkie wątki  to nie mogłam się oderwać. Przeczytałam ją w kilka godzin. Była tam jedna postać, która się dopiero pojawiła, a miała w sobie tyle tajemnic i napędzała tą część w dość dużym stopniu. Nie zdradzę kto to, ale bardzo mi się spodobała. Już nie wiem co napisać o tej książce. Nie mam słów. Powiem jedno: bardzo mi się podobała, pewnie wrócę do niej jeszcze kilka razy.

Podsumowując ta książka była świetna. Tylko czekać na kolejne książki od tego autora, bo jestem ciekawa co może jeszcze wymyślić.

Ocena: 8/ 10

Ulubiony cytat:

"(…) nie osądzaj nikogo, dopóki nie staniesz przy jego kowadle i nie popracujesz jego młotem"

Książka bierze udział w wyzwaniu:
PRZECZYTAM TYLE ILE MAM WZROSTU:
Grubość: 2,6 cm.
Mój cel: 159 cm.
Pozostało: 55,3 cm.

czwartek, 24 listopada 2016

#11 Liebster Blog Award!


Hej, hej, hej!
Oh, jak ja zatęskniłam za nominacjami! Do dzisiejszego LBA nominowała mnie Wiedźma (przepraszam, ale szukałam Twojego prawdziwego imienia, jednak nie mogłam go znaleźć) z bloga Wiedźmowa Głowologia za do serdecznie dziękuję, a teraz przejdźmy do pytań.

1. Czy zdarzyło Ci się kupić książkę ze względu na okładkę, która Cię oczarowała?

Tutaj chodzi o to, że kupiłam książkę ze względu na okładkę i ta książka mnie oczarowała, czy, że oczarowała mnie okładka dlatego kupiłam książkę? Haha. Ja pomyślałam o pierwszej opcji. Mam tutaj trzy książki, ale pewnie było ich więcej, ale nie pamiętam. Pierwszą z nich jest Wojna Cukierkowa. Te wszystkie słodycze i Brandon Mull. Kolejna to Tajemnice Diabelskiego Kręgu Anny Kańtoch. Ta cała mroczna sceneria za dziewczyną, a sama powieść była genialna. Ostatnia książka to Ulysses Moore i Wrota Czasu wspaniałego Baccalario. Zobaczyłam ją na blogu Siostry w Bibliotece i od razu bez czytania recenzji wiedziałam, że to coś dla mnie.





2. W jaki sposób oznaczasz miejsce, w którym kończysz czytanie?

Oczywiście zakładką. Mam ich sporo i moja kolekcja się ciągle powiększa. Na dodatek zawsze wybieram zakładkę zgodnie z kolorystyką okładki.

3. Jaki gatunek literacki lubisz, a mimo to rzadko czytasz?

Są to zdecydowanie kryminały. Bardzo lubię ten gatunek, chociaż sięgnęłam tylko po Sherlocka Holmesa, ale mimo to zauroczył mnie i na nim nie poprzestanę.

4. Czy znasz film lepszy od książki?

Ja naprawdę rzadko sięgam po filmy, ale chyba mam jedną pozycję. Jest to, niektórzy mnie mogą zlinczować, ale Hobbit. Książkę czytałam w wieku 12 lat i podobał mi się, jednak film był dla mnie lepszy.

5. Moja ulubiona literacka postać zwierzęca to... (załóżmy, że stworzenia mityczne nie wchodzą w tę kategorię - zero wilkołaków i smoków)

Hmm... może pies. Pani O'Leary w Olimpijskich Herosach, albo Syriusz zamieniony w psa jako animag... Tak, wybieram psa.

6. Jakiemu bohaterowi literackiemu podebrał(a)byś zawód? O ile w ogóle, bo może uwielbiasz swój :)

Oj, jeszcze minie sporo czasu zanim zacznę pracować. Może nauczyciel Zielarstwa w Hogwarcie, albo pracownik Sklepiku Okamgnienie? 

7. W jakim miejscu (magicznym lub nie) chciał(a)byś mieszkać?

I znowu narzuca mi się Harry Potter, a mianowicie Hogsmeade, albo Dolina Godryka. Może jeszcze słynne Baker Street 221B bardzo chciałabym mieszkać w Londynie, a jeszcze bardziej w okresie Sherlocka.

8. Czy czytasz książki zgodnie z jakimś schematem? Ustalasz harmonogram i się go trzymasz? A może wybierasz książki losowo?

Znowu mam dziwny schemat jak z doborem zakładek, a mianowicie czytam książki zgodnie z zakupem. Nawet, gdy kupuję przez Internet to biorę tą, którą pierwszą wrzuciłam do koszyka.

9. Czy masz ulubione wydawnictwo? Jakie?

Hmm... może wydawnictwo Moondrive, co prawda nie mam zbyt wiele książek od nich, ale jak widzę ich działania, te Moondrive Boxy, działalność na Facebooku, bardzo mi się to podoba.

10. Czytnik czy papierowa książka - co wolisz?

Nie posiadam czytnika, ale miałam okazję czytać w formacie PDF. Bardzo tego nie lubię. Wole czuć kartki pod palcami, po jakimś czasie siedzenia przed urządzeniem zamazuje mi się obraz przed oczami lub tracę ostrość widzenia. Nie wiem, może na czytniku by mi się to bardziej spodobało.

11. Czy zdarzyło się, że główny bohater irytował Cię tak bardzo, że prawie nie dokończyłeś/aś książki?

Tak była jedna, już o niej wspominałam, a mianowicie "Wróć jeśli Pamiętasz". Tak mnie denerwował Adam, że chciałam rzucić tą książką o ścianę.

I to koniec pytań. Bardzo dziękuję Wiedźmie za nominację. Życzę Wam miłego wieczoru i nadchodzącego weekendu :) Na razie.

wtorek, 22 listopada 2016

Recenzja książki: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy Klątwa Tytana- Rick Riordan


Imię i nazwisko autora: Rick Riordan
Tytuł książki: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy Klątwa Tytana
Tytuł oryginału: Percy Jackson & The Olympians BOOK THREE The Titan's Curse
Liczba stron: 311
Tom: 3
Seria: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy
Wydawnictwo: Galeria Książki
Opis książki: 

Kiedy Percy Jackson dostaje od swojego najlepszego kumpla Grovera pilną wiadomość z prośbą o pomoc, natychmiast przygotowuje się do walki. Przyjaciele ruszają na ratunek i odkrywają, że Grover spotkał kogoś wyjątkowego: dwoje potężnych dzieci półkrwi o nieznanym pochodzeniu. Ale to nie wszystko, co ich czeka. Król tytanów, Kronos, uknuł najbardziej podstępny ze swoich planów, a młodzi herosi mają być jego ofiarami. Nie tylko oni są w niebezpieczeństwie. Przebudził się starożytny potwór - zdolny zniszczyć Olimp, a Artemida, jedyna bogini, która potrafi go wytropić, zaginęła. Percy i przyjaciele wraz z Łowczyniami Artemidy mają tylko tydzień, żeby odnaleźć porwaną boginię i rozwiązać tajemnicę potwora, na którego polowała. A po drodze będą się musieli zmierzyć z najniebezpieczniejszy wyzwaniem: mrożącą krew w żyłach klątwą tytana.

~Lubimy Czytać~

W śnieżna zimę Percy nasłany przez Grovera musi dostać się do dość dziwnej szkoły po dwójkę herosów, którzy są pod nadzorem potwora. Chłopak wraz z przyjaciółmi poznaje Łowczynie- stowarzyszenie nieśmiertelnych kobiet, z którymi musi współpracować. Na wolności jest potwór, który może zniszczyć Bogów. Herosi muszą go złapać zanim zrobi to Kronos. Zaginęła Artemida, najlepszy łowca na świecie. Dzieciaki muszą działać sami. 

Ahhh ten Riordan! Jeden z najlepszych autorów jakich znam. Nie potrafi zanudzić człowieka,  wręcz przeciwnie. Wkręci Cię w wir akcji na kilka godzin. Klątwa Tytana to chyba moja ulubiona część, zaraz po Ostatnim Olimpijczyku. Tym razem autor zmienił scenerię w książce- jest zima, co bardzo mi się spodobało, ciągle tylko lato i lato. Spodobało mi się bliższe poznanie innych Bogów. Wcześniej ich praktycznie nie było. Zjawili się nowi herosi, a jakże ważni. Bardzo ich polubiłam. Do tego doszły nowe potwory, czyli więcej akcji  niezapomnianych przygód z Percym i jego przyjaciółmi, bardzo się cieszę, że autor nie poprzestał tylko na dwóch seriach, a dołożył jeszcze kontynuację Persiaka z nowymi postaciami i przygodami. Do tego tworzy jeszcze dwie serie, na które tomy wyczekuję z niecierpliwością.

Podsumowując bardzo podbiała mi się trzecia część Percy'ego. Polubiłam nowych bohaterów i samą zawartą na kartach tej powieści historię.

Ocena: 7/10

Ulubiony cytat:

"Nawet najdzielniejszym zdarza się upadek."

Książka bierze udział w wyzwaniu:
PRZECZYTAM TYLE ILE MAM WZROSTU:
Grubość: 2,3 cm.
Mój cel: 159 cm.
Pozostało: 57,9 cm.

niedziela, 20 listopada 2016

#10 Szkicownik! Lew, Harry Potter i Lexa

Witam!
W końcu jest szkicownik! 😊 Dawno nic z niego nie dodawałam. W tym poście rysunki nie są za bardzo udane, jednak chciałam coś dodać na bloga, a więc łapcie te trzy moje prace :)


Lew

Tutaj podoba mi się sam pomysł, a nie wykonanie. Ten lew wygląda jakby go coś bolało. Może go boli, że go tak oszpeciłam, no ale trudno już nic nie zrobię.


Harry Potter

Tutaj chciałam dodać jakiś portret. No i jest Harry. Nie jest najgorzej, ale najlepiej też nie. Wykonałam go jakimś zielonym długopisem, który wala się po moim piórniku. Zepsułam go tymi kołami, nie wiem jak to nazwać rumieńce?


Lexa

Ogląda/ zna ktoś serial The 100? Ja jestem w nim zakochana po uszy, a najbardziej z bohaterów lubię Jaspera i właśnie Lexę. Co do rysunku to ma jakiś dziwny kształt twarzy, nie ma fajerwerków, ale nie jest tak bardzo źle. Polecam obejrzeć The 100. Gwarantuję Wam, że się nie będziecie mogli oderwać, jeśli lubicie klimaty przetrwania, przyszłości i apokalips :)

I to na tyle. Taki szybki post. Znowu natłok nauki nie daje mi spokoju, jednak cieszę się, że mogę dla Was coś napisać. Miłego wieczoru! Na razie :)

niedziela, 13 listopada 2016

Recenzja książki: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy Morze Potworów- Rick Riordan


Imię i nazwisko autora: Rick Riordan
Tytuł książki: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy Morze Potworów
Tytuł oryginału: Percy Jackson & The Olimpians Book Two  The Sea of Monsters
Liczba stron: 288
Tom: 2
Seria:Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy
Wydawnictwo: Galeria Książki
Opis książki:

W porywającym, dowcipnym i cieszącym się ogromną popularnością dalszym ciągu opowieści rozpoczętej w Złodzieju pioruna Percy wraz z przyjaciółmi musi udać się w rejs po Morzu Potworów, aby ocalić obóz. Najpierw jednak odkryje szokującą rodzinną tajemnicę, która każe mu się zastanowić, czy to, że Posejdon uznał go za syna, jest zaszczytem czy okrutnym żartem. Siódma klasa była dla Percy’ego Jacksona wyjątkowo spokojna. Żaden potwór nie przedostał się na teren jego nowojorskiej szkoły. Ale kiedy niewinna gra w zbijanego z kolegami z klasy zmienia się w śmiertelną rozgrywkę z brutalną bandą olbrzymów-ludożerców… sprawy przyjmują paskudny obrót. Niespodziewana wizyta Annabeth, przyjaciółki Percy’ego, oznacza kolejne złe wieści: magiczna granica broniąca Obozu Herosów została zniszczona przez truciznę podrzuconą przez tajemniczego wroga. Jeśli lekarstwo nie znajdzie się na czas, jedyna bezpieczna przystań dla herosów przestanie istnieć.

~Lubimy Czytać~

Rok szkolny młodego herosa Percy'ego Jacksona mija dość pomyślnie, aż do czasu kiedy w ostatni dzień szkoły  gra w zbijanego z dość niemiłymi kolegami... W trakcie potyczki zjawia się Annabeth. On, Annabeth i Tyson (poznacie go bliżej jak przeczytacie książkę) jadą do Obozu Herosów i tam dowiadują się, że Sosna Thalia została otruta i muszą zdobyć lekarstwo, które pozwoli na ponowne odbudowanie granicy Obozu Herosów. To nie koniec. Percy w snach dowiaduję się, że Grover jest w tarapatach. Czy uda mu się na czas uratować przyjaciela i zdobyć lekarstwo?

Kolejna część skończona. Nie wiem co mam Wam napisać, ponieważ wspominałam o większości w recenzji Złodzieja Pioruna. Ta część z tego co pamiętam podobała mi się najmniej. Nie lubię zdarzeń w niej zawartych, a po przeczytaniu Odyseusza jeszcze bardziej.. Co do postaci zjawia się kilka nowych potworów co wzbogaca naszą wiedzę z mitologii i więcej przygód. Na "podstawie" książki został również nakręcony film. Podstawie wzięłam w cudzysłów, ponieważ w większym stopniu nie przypomina on powieści. Wiemy, że jest sobie Percy i przyjaciele, którzy musza przebyć Morze Potworów, jednak fabuła zgadza się do pewnego momentu, przy końcu twórcy tak zaszaleli, że nawet nie wiem co oni chcieli w ten sposób pokazać. Z tego co pamiętam nie było i nie będzie tego w tych pięciu tomach. Polecam Wam najpierw przeczytać książkę. Filmem nie zadowolicie się tak jak książką.

Podsumowując Morze Potworów było nawet okay, jednak to jak dla mnie najgorsza część serii.

Ocena: 6/10

Ulubiony cytat:

"Nie wolno przekreślać nikogo z rodziny,niezależnie od tego,jak ten ktoś się o to stara.Nie ważne,jak bardzo cię nienawidzą,jak cię zawstydzają albo po prostu nie doceniają twojego geniuszu,mimo że wynalazłeś internet..."

Książka bierze udział w wyzwaniu:
PRZECZYTAM TYLE ILE MAM WZROSTU:
Grubość: 2,1 cm.
Mój cel: 159 cm.
Pozostało: 60,2 cm.
  

wtorek, 8 listopada 2016

Recenzja książki: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy Złodziej Pioruna- Rick Riordan


Imię i nazwisko autora: Rick Riordan
Tytuł książki: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy Złodziej Pioruna
Tytuł oryginału: Percy Jackson & the Olimpians Book One the Lighting Thief
Liczba stron: 359
Tom: 1
Seria: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy
Wydawnictwo: Galeria Książki
Opis książki:

Wiecie co, wcale nie chciałem być herosem półkrwi. Nie prosiłem się o to, żeby być synem greckiego boga. Byłem zwyczajnym dzieckiem: chodzącym do szkoły, grającym w koszykówkę i jeżdżącym na rowerze. Nic szczególnego. Dopóki przez przypadek nie wyparowałem nauczycielki matmy. Wtedy się zaczęło. Teraz zajmuję się walką na miecze, pokonywaniem potworów, w czym pomagają mi przyjaciele, a poza tym staram się po prostu przeżyć. Przedstawiam wam opowieść o tym, jak Zeus, bóg niebios, uznał, że ukradłem mu piorun - a rozgniewany Zeus to naprawdę spory problem.

~Lubimy Czytać~

W życiu Percy'ego działo się dużo dziwnych rzeczy, jednak do czasu kiedy wysadził nauczycielkę matematyki jego życie obróciło się jeszcze bardziej. Co oznacza przecięcie nici przez trzy starsze panie? Z lekkimi problemami chłopak dociera do Obozu Herosów i tam dowiaduje się kim jest. Gdy Zeus posądza młodego herosa o kradzież Pioruna Piorunów, chłopak musi wyruszyć na misję i wyjaśnić wszystko zanim Gromowładny zrobi z niego kisiel...

I kolejna książka Riordana. Muszę Was uprzedzić, że zaczynam odświeżać sobie wszystkie książki tego autora, więc musicie poczekać trochę na inne recenzje. Wracając do książki. Jest podobnie jak w Kronikach Rodu Kane. Oczekiwania. Kiedyś ta książka była dla mnie lepsza. Te całe wydarzenia były dla mnie ciekawsze, akcja również. Teraz przeczytałam tą książkę bardzo szybko, cała akcja minęła mi w mgnieniu oka, wiedziałam też co się w danym momencie stanie, ponieważ przeczytałam ją wcześniej. Jednak nie powiedziałam, że historia młodego herosa mi się nie podobała, wręcz przeciwnie. Nie rajcuje mnie ona po prostu tak jak kiedyś, jednak warto powrócić do niej nawet i z dziesięć razy.

Podsumowując Złodziej Pioruna był dobrą książką, (no przecież to Riordan, proszę Was) Przypomniałam sobie kilka aspektów mitologii, tym razem greckiej i spędziłam kilka miłych wieczorów z nią.

Ocena: 7/ 10

Ulubiony cytat:

"Prawdziwy świat jest tam, gdzie są potwory.
Dopiero tam przekonujesz się, ile jesteś wart"


Książka bierze udział w wyzwaniu:
PRZECZYTAM TYLE ILE MAM WZROSTU:
Grubość: 2,6 cm.
Mój cel: 159 cm.
Pozostało: 62,3 cm.

sobota, 5 listopada 2016

#15 Moje rysunki! Niebieska Dziewczyna, Oko i Grumpy Cat w Paincie

Hej! 
Po raz kolejny przychodzę do Was z rysunkami. Te nie będą bardzo ambitne, ponieważ jednego robiłam z nudów na lekcji (tak uważam na lekcjach), natomiast dwa kolejne robiłam w programie Paint, ponieważ chciałam zobaczyć czy uda mi się w nim cokolwiek nabazgrać. Zobaczcie efekty :)


Niebieska dziewczyna

Ten rysunek mi się nawet podoba, ponieważ jest trochę inny, ponieważ dałam tam tylko niebieski długopis i poprawiłam kontury zwykłym długopisem. Dobrze, że nauczyciel nie zauważył bo poprzednim razem mi wyrwał kartkę z zeszytu i wyrzucił do kosza, a miałam tam taki fajny rysunek...



Oko w Paincie

Ostatnim razem styczność z Paintem miałam w szóstej klasie podstawówki, kiedy to robiliśmy kartkę świąteczną. Teraz chciałam sprawdzić, czy coś mi wyjdzie. Narysowałam takie oto oko. Powiem Wasz szczerze, że jak na taki duży odstęp czasu to nie wyszło jak najgorzej. 

Grumpy Cat w Paincie

Nie wiem dlaczego jest on taki spikselowany. Poprzednie oko było mniejsze, ale tak nie wygląda. Co do rysunku to nie za bardzo mi się podoba. Wybrałam zły kolor na futerko. mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej.

I to na tyle. Przepraszam Was za takie nie za dobre rysunki, jednak chciałam Was je pokazać. Co myślicie o tych pracach z Painta? Mam dodawać je na bloga, czy nie za bardzo? Napiszcie w komentarzu, ja się z Wami już żegnam, na razie! :)

czwartek, 3 listopada 2016

Recenzja książki: Kroniki Rodu Kane. Cień Węża.


Imię i nazwisko autora: Rick Riordan
Tytuł książki: Kroniki Rodu Kane
Tytuł oryginału: The Kane Chronicles Book Three the Serpent's Shadow
Liczba stron: 419
Tom: 3
Trylogia: Kroniki Rodu Kane
Wydawnictwo: Galeria Książki
Opis książki:

Odkąd młodzi magowie Carter i Sadie Kane nauczyli się, jak postępować ścieżką starożytnych egipskich bogów, wiedzieli, że odegrają ważną rolę w przywracaniu Maat – porządku – w świecie. Nie spodziewali się jednak, że świat stanie się aż tak bardzo chaotyczny. Wąż Chaosu, Apopis, uwolnił się i grozi zniszczeniem świata za trzy dni. Magowie są podzieleni. Bogowie znikają, a ci, którzy pozostali, są słabi. Walt, jeden z najzdolniejszych uczniów Cartera i Sadie, ma przed sobą krótkie życie i już czuje, że jego siły słabną. Ziya jest zbyt zajęta opieką nad zgrzybiałym bogiem słońca Ra, żeby naprawdę pomóc. Czego może dokonać dwójka nastolatków i grupka ich jeszcze młodszych uczniów?

Być może istnieje sposób na powstrzymanie Apopisa, jest on jednak tak trudny, że może kosztować Cartera i Sadie życie – nawet jeśli im się powiedzie. Aby mieć szanse powodzenia, muszą zaufać psychotycznemu magowi, że ich nie zdradzi albo, co gorsza, nie pozabija. To zadanie jest szaleństwem. Cóż, oni są szaleni.

~Lubimy czytać~

Sadie i Carter w większości opanowali ścieżkę magii. Teraz muszą przygotować młodych uczniów Domu Brooklińskiego do walki ze złą stroną. Bogowie zaczynają znikać. Wszystko staje na głowie, a dwójka nastolatków wraz z innymi nieletnimi musi temu sprostać.

I to już ostatni tom tej trylogii. Poprzednie podobały mi się mniej od tego. Cień Węża wydawał mi się bardziej naszpikowany akcją. W tym tomie autor znowu dostarczył na dawkę wiedzy z mitologii egipskiej, która nie jest suchymi faktami, a wplątana w akcję daje nam dużo nauki, bez cienia znudzenia. Cała ta trylogia jest nieco gorsza od serii z Percym Jacksonem. Mimo, że czytałam Cień Węża jak i poprzednie tomy jakieś dwa- trzy lata temu to dzięki temu, że zapomniałam dużo wątków przytoczyłam sobie po raz kolejny tą serię bez większego cienia znużenia. Co do tej książki to nie mam większych zarzutów. Podobała mi się i wiem, że będę do niej wracać jeszcze później żeby przypomnieć sobie mitologię egipską i wydarzenia zawarte na kartach tych powieści.

Podsumowując zwieńczenie trylogii uważam za udane. To jak moim zdaniem najlepsza część z tych trzech książek.

Ocena: 8/10

Ulubiony cytat (dla tych co nie czytali trylogii nie radzę czytać tego cytatu, spojler)

"- Powinieneś wiedzieć jak to jest, Carterze Kane...dorastać
w cieniu sławnego taty. Nieustannie starać się dorównać legen-
dzie. Spójrz na siebie: syn wielkiego doktora Juliusa Kane'a. A gdy
w końcu udaje ci się wyrobić sobie markę jako wybitny mag, co
robi twój tato? Zostaje bogiem."

Książka bierze udział w wyzwaniu:
PRZECZYTAM TYLE ILE MAM WZROSTU:
Grubość: 3 cm.
Mój cel: 159 cm.
Pozostało: 64,9 cm.

wtorek, 1 listopada 2016

Podsumowanie października!

Witam!
I październik już za nami. Powiem Wam, że jakoś wolno mi zleciał, chociaż dobrze, bo w końcu poczułam taką prawdziwą jesień. Te opadnięte liście, dużo deszczu. Uwielbiam to. Jednak cały natłok tej nauki mnie aż przygnębiał. Miałam mało czasu na czytanie, ale teraz trochę się to uspokoiło, ale nie na długo, jednak w końcu mogłam sobie trochę poczytać i nadrobić to co miałam do przeczytania. Nie nadrobiłam wszystkiego. W tym miesiącu udało mi się skończyć trzy książki, zobaczcie jakie.


Małe zbrodnie małżeńskie- Eric- Emmanuel Schmitt

Książka nie za bardzo mi się podobała, już nawet nie pamiętam jej za bardzo, nie jest to najlepsza książka tego autora.

Ocena: 4/10
Recenzja: klik
Liczba stron: 97
Grubość: 0,8 cm.


Cień Węża- Rick Riordan

Ostatnia część Kronik Rodu Kane. Podobała mi się ona chyba najbardziej z całej trylogii. Czytało mi się ją naprawdę szybko i przyjemnie. Taka zwykła młodzieżówka, z którą spędzimy miło wieczór.

Ocena: 7/10
Recenzja: niebawem
Liczba stron: 419
Grubość: 3 cm.


Harry Potter and the Order of the Phoenix- J.K Rowling

Harry Potter i Zakon Feniksa po angielsku to najgrubsza powieść jaką do tej pory przeczytałam. Jestem z tego powodu naprawdę dumna. Nie wiem co więcej napisać, świetna książka, jednak trochę zajęło mi jej czytanie.

Ocena: 8/10
Liczba stron: 802
Grubość: 4,9 cm.

W październiku przeczytałam tylko 1318 stron. Do wyzwania dochodzi 8,7 cm. Pozostało mi aż 64,9 cm. Już wiem, że mi się nie uda, ale trzeba walczyć do końca. Tak wygląda mój stosik w tym miesiącu:


I to na tyle. Mam nadzieję, że listopad będzie o wiele lepszy. Do zobaczenia w kolejnym poście! :) Pa!