niedziela, 29 listopada 2015

Recenzja książki: "Harry Potter i Insygnia Śmierci"!


Witam! Mam dla was nową recenzję, a mianowicei Harry'ego Pottera i Insygnia Śmierci. Zaczynamy!

Imię i nazwisko autora: Joanne Katherine Rowling
Tytuł książki: "Harry Potter i Insygnia Śmierci"
Tytuł oryginału: Harry Potter and  Hallows


Opis książki:
Po śmierci Dumbledore'a Zakon Feniksa wzmaga swoją działalność, próbując przeciwstawić się coraz potężniejszym siłom śmierciożerców. Harry wraz z przyjaciółmi opuszcza Hogwart, by odnaleźć sposób na pokonanie Voldemorta. Wyprawa ta pełna niepewności i zwątpienia najeżona jest niebezpieczeństwami, a co gorsza nikt nie wie, czy zakończy się sukcesem i czy wszyscy dotrwają do jej końca.

Dlaczego Dumbledore nie pozostawił Harry`emu czytelnych wskazówek? Czy przeszłość nieżyjącego dyrektora kryje jakieś niezwykłe tajemnice? Jaką rolę odegra Snape przy boku Voldemorta? Czy Harry`emu uda się dotrzeć do najważniejszych miejsc i faktów dotyczących jego rodziny?

Siódmy tom przygód Harry`ego Pottera jest już ostatnią częścią cyklu i - jak spodziewają się czytelnicy - przynosi odpowiedzi na wszystkie istotne dla potteromaniaków pytania.

~Lubimy czytać~


 Gdy Harry kończy siedemnaście lat pozbywa się namiaru- dzięki temu Ministerstwo już nie wie gdzie jest i co robi. Może wyruszyć na poszukiwanie przedmiotów, które mogą zniszczyć duszę Tego- Którego- Nie- Można- Wymawiać. Wraz z Ronem i Hermioną muszą zmierzyć się z przeciwnościami losu. Nie wiedzą czy wyjdą z tego cało. Ministerstwo upada- już nie można na nie liczyć. Nie mogą wrócić do Hogwartu. Władzę powoli przejmuje Voldemort. Każdy ich krok musi być przemyślany. Nie mogą wpaść w ręce Śmierciożerców. Czy trójce przyjaciół uda się wyjść z tego cało? Pokonają Voldemorta? Czym są Insygnia Śmierci, czego szuka Harry? Kto straci życie poswięcając się za Hogwart i chłopca, który ma ich wybawić od Sami- Wiecie- Kogo? Przeczytajcie Harry'ego Pottera!


Harry Potter jest znaną książką na całym świecie. Podbija sercia dzieci, a nawet dorosłych. To dzięki Harry'emu dzieci zaczynają lubić ksiażki. Przyznajcie się- chcielibyście w wieku jedenastu lat dostać sowę z listem z Hogwartu. Tak jest również ze mną. Marzę o tym. Wyrywam się od rzeczywistości czytając ksiażki, ale Harry jest zdecydowanie moją ulubioną serią. Insygnię tak samo jak wszystkie części o młodym czarodzieju czytałam dwa razy. Nawet nie poczułam tego, że wróciłam do niej. Tylko zna się fabułę. Moim zdaniem J.K Rowling jest genialną pisarką i jej książki są fantastyczne. Podbiła serca młodych czytelników- w tym mi. Insygnię czytało się bardzo przyjemnie, ale inaczej. Nie było przygód w Hogwarcie. Brakowało mi tego, ale to Harry Potter! Każda część jest genialna. Tak samo było z ostatnią częścią o Chłopcu, który przeżył. Takie dziwnie uczycie gdy historia ukochanej książki kończy się po raz drugi. Podsumowując "Harry' ego Pottera i Insygnia Śmierci" oceniam ponad skalę:
Ocena 11/ 10.
A wy czytaliście Harry'ego? Podobał wam się? Podzielcie się tym w komentarzu!Ja kończę,  na razie :) 


wtorek, 24 listopada 2015

#1 Moje rysunki. Shailene Woodley, J. K Rowling oraz Tobias i Tris.

Witam!
Wpadłam na pomysł, a mianowicie w co drugi wtorek będę wstawiać 3 moje rysunki i coś o nich pisać. Mam dużo swoich prac więc chcę coś o nich napisać. A więc zaczynamy!                                          


Tytaj mam Shailene Woodley (między innymi aktorka grająca Tris w Niezgodnej <3 )  rysowaną dokładnie pierwszego września. Pierwszy raz wpadłam na pomysł żeby włosy poprawiać czarnym długopisem co dość fajnie wyglada.

Tutaj narysowałam Panią Joanne Katherine Rowling. Autora Harry'ego Pottera. Włosy nie wyszły, ale twarz mi się podoba. Niedługo narysuję ją jeszcze raz.  Rysowana chyba w lipcu (muszę w końcu pisać daty pod rysunkami) 

Tutaj jedna z moich ulubionych par książkowych. Tris i Tobias (Shailene Woodley i Theo James jak kto woli ;) ) Rysowana dla jednej dziewczyny, która mnie o to poprosiła. Tris wyszła dość dobrze, ale Tobias nie tak bardzo. Rysowałam ich chyba w sierpniu.












I ta na tyle. Dość krótki pościk. Pomysł może być. Pozdrawiam i się z wami żegnam. Na razie!

niedziela, 22 listopada 2015

10 cekawostek z serii "Harry Potter' #2

Witam!
Kiedyś zrobiłam posta z ciekawostkami z "Harry'ego Pottera". Jestem Potterhaead i niedawno przeczytałam kilka ciekawostek z HP, o których nie miałam pojęcia. Może was też zaciekawią. Zaczynamy!



1. Profesor Minerva McGonagall była kiedyś dość dobrą zawodniczką w Quidditchu, ale z powodu upadku z miotły nie wróciła do gry.

2. Bogin Albusa Dumbledore'a to zwłoki jego młodszej siostry- Ariany.

3. Fred i George rozdzielili się tylko dwa razy: za pierwszym raziem gdy chronili Harry'ego lecąc do domu Tonks by przenieść się do Nory (wtedy gdy George stracił ucho. I już na zawsze gdy zginął Fred.

4. Ginny gdy ukończyła Hogwartu grała na pozycji ścigającej w jedynej żeńskiej drużynie Quidditcha- Harpiach z Hollyhead.

5. Harry i Ron zostali Aurorami, pomomo tego, że nie ukończyli Hogwartu.

6. Ron jednak porzycił pracę Aurora i pomagał Gorge'owi prowadzić Magiczne Dowcipy Weasley'ów.

7. Dudley i Harry wciąż się widują, ale i tak nie darzą się sympatią.

8. Kingsley po Bitwie o Hogwart został Ministrem Magii.

9. Patronusem Lupina był wilk, ale nie lubił tej postaci.

10. Po namowach Harry'ego portret Severusa Snape'a został powieszony w gabinecie dyrektora tuż obok Albusa Dumbledore'a.

I to na tyle. Zaskoczyły was te ciekawostki? Znacie jakieś inne, które są ciekawe? Piszcie w komentarzu! Ja się z wami żegnam na razie!

wtorek, 17 listopada 2015

Recenzja "Wyspy X"!

A witam, witam!
Dosłownie minutę temu ( jeżeli ktoś to czyta to tak 20 minut) skończyłam "Wyspę X" i warto ją zrecenzować :D Zaczynamy!

Imię i nazwisko autora: Maria Krasowska
Tytuł książki: "Wyspa X"
Liczba stron: 339
                    
  Opis książki:
Dwunastoletnia Summer jest jedną z najpopularniejszych młodych aktorek w Hollywood. Występuje u boku wielkich sław i zarabia miliony. Pewnego dnia wyrusza w podróż do Australii na plan kolejnej superprodukcji, jednak nie dolatuje na miejsce. Z samolotem dzieją się dziwne rzeczy - maszyna zaczyna znikać. Summer wyskakuje ze spadającego samolotu (pomaga jej w tym tajemniczy nieznajomy), nie wpada jednak do wody lecz upada na twardą powierzchnię i mdleje. Po odzyskaniu świadomości odkrywa, że wraz z dziewięcioletnią spryciulą z niespotykanie wysokim IQ oraz trzynastoletnim szalonym mechanikiem znalazła się na niewidzialnej wyspie. Kiedy zaczynają się dziać dziwne rzeczy, Summer odkrywa, że posiada moc.
Ale to dopiero początek niespodzianek...
~Lubimy czytać~

Summer jest jest jedną z tych znanych gwiazd Hollywood. Mieszka w willi, tańczy, gra w filmowych hitach,  zdobywa nagrody, ale kiedyś tak nie było. Dawniej była jedną z sierot i nawet nie śniła o takich rzeczach. Gdy wybiera się w lot do Australii  w samolocie zaczynają się robić... dziury. Dosłownie dziury. Gdy wyskakują z samolotu poznaje chłopaka z niesamowitym afro. To Jack. Również nie jest normalnym chłopakiem. Zamiast wlecieć do morza lądują na wyspie. Co gorsza nikt na niej oprócz nich nie wylądował. Odkrywają swoje magiczne moce (nie zdradzę jakie).  Penetrują wyspę. Po długiej wędrówce po tunelu natrafiają na... willę, ale nie taką zwyczajną. Jest w niej wszystko co potrzebują. Poznają tam nową towarzyszkę- Lilly. Gdy dowiadują się kim naprawdę są i z czym muszą walczyć, biorą się ostro do roboty. Czy Summer, Lilly i Jackowi uda się pokonać to z czym muszą się zmierzyć? Jakie magiczne talenty kryją w sobie? Czy uda im się wydostać z wyspy? Przeczytajcie "Wyspę X" wiele rzeczy was w niej zaskoczy!

Za "Wyspę X" zabrałam się w sobotę. Nie zdziwiłam się, że tak szybko ją skończyłam. Była wciągająca, przyjemna i zaskakująca. Miejscami zabawna. W tak niepozornej książce może się zmieścić tyle ciekawych elementów. Z każdym rozdziałem zagłębiasz się bardziej, chcesz poznać więcej szczegółów i jak potoczą się dalsze losy trójki nastolatków. Z tego co wynika to książka nie będzie składała się z tylko jednego tomu (taka mam nadzieję). Tyle rzeczy nie zostało jeszcze odkrytych. Nie zrobili jeszcze najważniejszej rzeczy (musicie przeczytać żeby się dowiedzieć). Ogółem ta książka była dla mnie super przeżyciem i będę czekać na kolejne tomy. Bardzo polecam wam "Wyspę X" to bardzo ciekawa książka na zimne nadchodzące wieczory. Podsumowując "Wyspę X" (ile razy jeszcze powtórzę tytuł tej książki? ) oceniam na zasłużone 10/ 10. 
A wy czytaliście tę super książkę? Podobała wam się? Podzielcie się tym w komentarzu! Żegnam się z wami. Miłego wieczoru!

niedziela, 15 listopada 2015

Rysujmy! Harry Styles.

Witam, witam.
Odkąd założyłam bloga to mówiłam wam, że będę dodawać posty z rysunkami, ale tak nie robiłam. Było to spowodowane lenistwem i brakiem dobrego aparatu w telefonie, ale przypomniało mi się, że od paru lat na strychu leży nieużywana drukarka ze skanerem. Ucieszyłam się z tego powodu. Rysuję odkąd pamiętam, ale najbardziej lubię rysować portrety. Na tym, który pokażę wam teraz będzie Harry Styles z zespołu One Direction, o który poprosiła mnie moja koleżanka Weronika. Podjęłam się temu zadaniu. Poniżej macie sklejkę jak robiłam po kolei portret.

A tak wygląda portret:





































I to na tyle. Jak wam się podoba mój pierwszy post rysunkowy? Podzielcie się opinią w komentarzu! :) Ja się z wami żegnam na razie.

sobota, 14 listopada 2015

Recenzja "Nowych przygód Mikołajka"

A witam, witam.
Przychodzę do was z pierwszą recenzją od tak długiego czasu. Dzisiaj zrecenzuję wam książkę do której powróciłam od długiego upływu lat- "Mikołajka". Zacznijmy!

Imiona i nazwiska autorów: René Goscinny i Jean-Jacques Sempé
Tytuł książki: "Nowe przygody Mikołajka. Kolejna porcja."
Tytuł oryginału: "Les nouvelles aventures de Nicholas. Une autre partie"
Liczba stron: 365
Opis książki:
Dlaczego Rosół nie lubi lodów?
Jak to się stało, że Kleofas przestał być najgorszy w klasie? Kto jest najlepszym graczem w kulki w całej szkole?
Oto 45 nowych, nieznanych dotąd polskiemu czytelnikowi historyjek o najsłynniejszym francuskim uczniu i jego paczce, rodzicach i sąsiadach. Znakomita okazja, by spotkać wszystkich jego kolegów i pośmiać się z ich zwariowanych pomysłów.Mikołajek znów podbija serca najmłodszych czytelników, a starszych przenosi w czasy, kiedy sami byli mali.




Mikołajek to mały chłopiec, który można powiedzieć żyje kłopotami. Większość jego dni, miesięcy, a nawet lat to kłopoty. Wygląda to jakby do niego i osób z jego otoczenia kłopoty przychodziły same. Nie obejdzie się bez śmiechu. Jest to również straszny rozrabiaka. Nawet gdy chce pomóc- zawsze narobi bałaganu. Nie obejdzie się bez bójek, wizyt u dyrektora czy skarg do rodziców. Mikołaj razem z Alcestem, Rufusem, Maksencjuszesz i jego innymi kolegami przeżywa śmieszne przygody. "No bo co w końcu kurczę blade". Znacie Mikołaja i jego paczkę? Jeśli nie to musicie przeczytać Mikołajka- nie ważne ile macie lat. Zróbcie to, nie pożałujecie! 

Mikołajek to taka książka, z której się nie wyrasta. Zawsze tak samo śmieszna. Nie trzeba czytać jej samemu. Można ją przeczytać młodszemu rodzeństwu, dzieciom. Gwarantuję, że się spodoba. Mikołajka znam od dawna. To książka dzieciństwa. Bardzo się ucieszyłam w czwartej klasie, kiedy była to moja lektura szkolna. Była to dość cieniutka książeczka. Gdy zobaczyłam ją u mojej przyjaciółki powiedziałam sobie: "Muszę ją przeczytać i przypomnieć sobie młodsze lata" I tak zrobiłam. Nie zawiodłam się. Mikołajek był tak samo świetny jak w czwartej klasie, zabawny i wciągający. Nie czuć, że pisał to pan Sempé tylko Mikołajek. Prosta kreska ilustratora jest miła dla oka- taka dziecięca. Co prawda jest jeszcze część pierwsza, ale można czytać nie patrząc na to. Żadne z opowiadań nie jest ze sobą powiązane.  Podsumowując: Mikołajek był super jak zawsze i mnie nie zawiódł. 
Ocena: 8/10

A wy przeczytaliście którąkolwiek część "Mikołajka". Jeśli tak to napiszcie co sądziliście o niej w komentarzu! Ja się zbieram na razie! 

piątek, 13 listopada 2015

Powracam, ale już tak naprawdę.

Hej!
Ktoś tu jeszcze jest?
Miałam taki dziwny okres, że zakładałam inne blogi, nie pisałam postów. Nie chciałam już prowadzić tego bloga, już miałam go usuwać. Gdy dzisiaj przypomniało mi się, że mam pocztę związaną z blogiem, weszłam, a tam wiadomość od autorki książki "Wyspa X" Marysi Krasowskiej. Pisała o współpracy związanej z jej książką. Prosiła mnie żebym ją zrecenzowała. Szczerze się zdziwiłam. Ja? Sam autor książki? To mi dało taką wiarę w siebie żeby dalej kontynuować to co zaczęłam. Żeby dalej prowadzić tego bloga z satysfakcją jednego komentarza, obserwacji czy wyświetlenia. Oczywiście się zgodziłam zrecenzować jej książkę. Czekam na wiadomość :) Nie mogę się doczekać przygody z "Wyspą X". Jeśli autorka czyta tego posta to bardzo jej dziękuję i gratuluję oczywiście napisania książki. Nie wiem czy ja kiedyś się odważę, ale mam jeszcze czas, nie? :) Zobaczymy.
Serdecznie was pozdrawiam (o ile ktoś to przeczyta). Ja się z wami dzisiaj żegnam, jutro napiszę post.