Czerwiec był trudnym miesiącem dla mnie. Miałam dużo rzeczy na głowie, jednak w wolnym czasie naprawdę dużo czytałam. Lipiec natomiast nie był jakoś szczególnie udany, jednak wynik nie jest najgorszy. Zobaczcie co udało mi się przeczytać.
W czerwcu wychodzi mi pięć pozycji, natomiast w lipcu 4. Jestem w sumie zadowolona i nie będę narzekać. W sumie 9 książek. Do wyzwania dochodzi 22,6 cm., czyli zostaje mi 83,7. Ogólnie przeczytałam 2977 stron.
I to na tyle. Jak tam u Was? Ja kończę, pa.